piątek, 26 września 2014

Podróż pośubna

W końcu muszę się do Was odezwać i zrobić jakiś wpis Bardzo przepraszam za długą przerwę. U nas dużo się dzieję. Od razu po wakacjach mieliśmy masę spaw do załatwianie z którymi może podzielę się za jakiś miesiąc Potem złapała mnie jesienna niechęć do niczego jak tylko do herbaty, koca i książki Co ja będę Wam pisać ... podroż poślubna była wspaniała a do Hiszpanii na pewno jeszcze kiedyś wrócimy. 30 stopni, pięknie widoki, jedzenie i atmosfera. Barcelona to chyba najbardziej niesamowite miasto jakie miałam okazje zobaczyć . Zostawiam Wam ze zdjęciami. Trochę może Wam umilą ten szary dzień