niedziela, 18 sierpnia 2013

Sukienka

Mam tą sukienkę od 1,5 roku w szafie a na sobie dopiero 3 raz. Swoją premierę miała na sylwestra, następnie na spotkaniu z blogerkami a potem zawisła w szafie. Bardzo ją lubię. Jest w moim ulubionym kolorze i ma kokardki na punkcie, których kiedyś szalałam. Pomyślałam, że muszę zacząć chodzić w takich sukienkach a nie czekać aż będzie jakaś wielka okazja, bo wtedy i tak kupię sobie nową :D Zawsze sukienki z wesel, sylwestrów czy chrzci wiszą w szafie i do nich nie wracamy, mimo, że staramy się kupić uniwersalną.  Ja postanowiłam, że z tym kończę i ubieram to co w szafie najpiękniejsze. Trochę ludzie się na mnie patrzyli myśląc, że może na jakieś weselę  się wybieram a ja tylko szłam na obiad (moim rodzice + przyszła teściowa :P )
Mam nadzieję, że się Wam podoba i nie wyglądam zbyt elegancko jak na co dzień.

Wypoczęta zaczynam nowy tydzień  Mam nadzieję, że Wy też.
ps Kochane polećcie jakąś dobrą i ciekawą książkę. Dawno nie czytałam i nie chce się zrazić

sukienka - H&M
buty - Stradivarius
torebka - Parfois








8 komentarzy:

  1. jaka zgrabniutka!:) buty są świetne <3

    OdpowiedzUsuń
  2. jak moglas ukrywac taki skarb w szafie tyle czasu? :D

    obserwujesz? ja juz tak :D - aschaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog, bardzo inspirujący.
    www.kashmirinspirations.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna sukienka! :) polecam "Piąta aleja" Candace Bushnell :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudna sukienka i idealnie dobrane buty =)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale sukienkę mogłaś chociaż uprasować!!! porażka

    OdpowiedzUsuń