czwartek, 26 czerwca 2014

Mała czarna :)

W ten weekend byliśmy na weselu. Było to moje ostatnie łapanie welonu :D Oczywiście robiłam sobie checliste :P Wszystko w miarę było w porządku oprócz orkiestry , która grała stare utwory typu kawiarenki, oczepiny trwały 10 minut i do tego były nie fajne a przerwy na wódkę były co chwilę. Pani Młoda wyglądała pięknie, choć swoją drogą nigdy nie widziałam brzydkiej Pani Młodej. My również byliśmy spisać wszystkie dokumenty u księdza, scenariusz ślubny na sali . Byłam na próbnej fryzurze i makijażu. Tort zaprojektowaliśmy więc zostały już pierdoły hahah Nie mamy do końca jeszcze podziękowań dla rodziców i gości. Nie mam biżuterii na poprawiny. Kokardy do sukienki i win oraz soków. Muszę kupić jeszcze dodatki aby stroić sale na zewnątrz i musimy dopracować nasz pierwszy taniec. 5 lipca mam panieński wszystko jest owiane tajemnicą. Wiem tylko , że mam się ubrać w stylu pin up i mieć całą sobotę już wolną :D sukienka - Tally Weijl żakiet - Pull and Bear buty - New Look bransoletka - Lolita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz